Rowerem warto nad Wartę - dzień 3

Poniedziałek, 3 maja 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Geocaching, Wyprawa
Obudziły nas ciepłe promienie słońca przeszywające namiot i.... moje ADHD. Niezmiennie – dziś także jest dzień rowerowania. Bez pośpiechu dojedliśmy większość naszych zapasów, zwinęliśmy ekwipunek i hyc w drogę! Po drodze nie ominęły nas lody, chrupki orzechowe „Bingo”, bunkry niemieckie z II wojny światowej. Tego dnia nasza grupa rozdzielała się. Ja z Mariuszem postanowiliśmy nie jechać do Radomska, gdzie dotarła reszta grupy, która później pociągowo przemieściła się do Łodzi. Podjechaliśmy do Bełchatowa – mojego rodzinnego miasteczka, by następnego dnia udać się do Łodzi.
Na wyjeździe nie zabrakło nam humoru i uśmiechu na twarzy, mokrych butów i skarpet, bocianów klekoczących, skrzynek OC, kiełbasek i ziemniaczków z ogniska, różowego koloru i dziur w płaszczu przeciwdeszczowym, starych słodkich bułek i ciągłego przewracania się rowerów (lub nas z nimi).
Nie zabrakło nam sił w nogach i chęci, by jechać dalej. Nie zabrakło widoków, pierwszych takich rowerowych wrażeń. A przybyło nam wiele takich planów i marzeń.

Relacja: Krysia



Niwiska Dolne - droga przez las © boksyt


Wąsosz Górny - cała załoga © boksyt


Trzebca - chata kryta strzechą © boksyt

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zymni

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]